Dla jasności: pracowałam już z osobami, które uznały, że mogą „zrobić sesję” i zaangażować się na dwie godziny, ale później w życiu ma się już samo dziać… z Ludźmi o podejściu: to powiedz mi, co mam zrobić i niech mi się podniesie jakość życia…

Czy przy takim podejściu w Twoim życiu coś się zmieni? Zmieni się. Jest jednak spora szansa, że nawet tego nie zauważysz. A jeszcze większa, że Twoja frustracja urośnie do potęgi entej. Nie mówiąc już o tym, że prezentując takie podejście, oddajesz moc i odpowiedzialność za proces komuś innemu (mi, losowi, zewnętrznym warunkom… etc.).

Proces Twojej przemiany i transformacji Twojego życia wymaga od Ciebie uważności. Wymaga koncentrowania się na tym, co już się zmieniło i przytomnego śledzenia tego, co jeszcze pozostało (tak, abyś mogła się od tego uwolnić w kolejnym podejściu). Wymaga od Ciebie świadomego wzięcia odpowiedzialności.

Jeśli masz inny pomysł na swoją transformację, to poszukaj innego przewodnika.